Dzięki hojności naszych Czytelników, niedawno udało nam się zebrać pieniądze potrzebne na opracowanie i wydanie kolejnych wierszy Krzysztofa Kamila Baczyńskiego. Dziś zbiór poezji tego autora na Wolnych Lekturach liczy 132 pozycje.
Wesprzyj działalność Wolnych Lektur
Przelew:
Fundacja Wolne Lektury
ul. Marszałkowska 84/92 lok. 125
00-514 Warszawa
Nr konta: 75 1090 2851 0000 0001 4324 3317
Tytuł przelewu:
Darowizna na fundację Wolne Lektury
PayPal:
Płatność internetowa:
Wesprzyj bibliotekę internetowąDzięki hojności naszych Czytelników, niedawno udało nam się zebrać pieniądze potrzebne na opracowanie i wydanie kolejnych wierszy Krzysztofa Kamila Baczyńskiego. Dziś zbiór poezji tego autora na Wolnych Lekturach liczy 132 pozycje.
Polskie tłumaczenie Dzienników Fryderyka Hebbla zawiera wybór zapisków niemieckiego poety i dramaturga, oczyszczony z bardziej osobistych i szczegółowych notatek.
W kolekcji Lirycy młodopolscy zamieściliśmy wybór poezji Stanisława Wyspiańskiego. Proponujemy naszym Czytelnikom lekturę kilkunastu nowych utworów.
W kolekcji Goethe, Kleist i inni kolejna pozycja – Rodzina Bernheimów Józefa Rotha w tłumaczeniu Izydora Bermana.
Sonety wedyckie Antoniego Langego to cykl składający się z siedmiu wierszy, które zostały wydane w 1887 roku w Paryżu. Każdy z utworów opisuje inny stan egzystencji człowieka, który pnie się do doskonałości drogą reinkarnacji. Cykl stał się częścią kolekcji Lirycy młodopolscy.
W bibliotece Wolne Lektury znaleźć możecie kolejne pozytywistyczne utwory autorstwa Marii Konopnickiej: Tekst do mszy śpiewanej, Podmuchy wiosny, Na obczyźnie, Miraże, Czcigodnemu J.I. Kraszewskiemu, Chusta Weroniki, Ach, ta przecudna, cicha łąka…
W kolekcji Goethe, Kleist i inni zamieściliśmy utwór Gottholda Ephraima Lessinga, Nathan der Weise.
Od niedawna w bibliotece Wolne Lektury dostępna jest kolekcja Lirycy młodopolscy, w której znaleźć można wiersze takich autorów jak Gustaw Daniłowski, Jan Kasprowicz, Franciszek Mirandola, Lucjan Rydel czy Maryla Wolska. Zbiór ten powiększyliśmy o nowe pozycje.
W ogóle ten duch, który się wszędzie tuła we współczesnej niemieckiej literaturze, jest jegomością wysoce podejrzanym, dlatego też powinniśmy żądać od niego paszportu wszędzie, gdzie nam wejdzie w drogę. Najczęściej uprawia on taki przemysł, że służy za maskę ubóstwu myślowemu, połączonemu z tchórzostwem.