Wesprzyj

Wesprzyj działalność Wolnych Lektur

Przelew:

Fundacja Wolne Lektury
ul. Marszałkowska 84/92 lok. 125
00-514 Warszawa
Nr konta: 75 1090 2851 0000 0001 4324 3317
Tytuł przelewu:
Darowizna na fundację Wolne Lektury

PayPal:

Płatność internetowa:

Wesprzyj bibliotekę internetową
Wolne Lektury

1,5% procent

Logo akcji 1,5%

KRS 0000070056

x

Kolejna powiastka Woltera na Wolnych Lekturach12 lutego 2024 Nowe publikacje Wolne Lektury

Biblioteczce filozoficznej udostępniliśmy nowy utwór. „Człowiek o czterdziestu talarach” to nietypowa, wielotematyczna i niejednolita narracyjnie powiastka filozofa, publicysty i ciętego polemisty epoki oświecenia. Tekst przetłumaczył Tadeusz Boy-Żeleński.

Lektura głośnej wówczas książki Porządek naturalny i podstawowy społeczeństw politycznych francuskiego ekonomisty Merciera de la Rivière zirytowała Woltera. Wydana w roku 1767 pozycja prezentowała poglądy fizjokratyzmu, koncepcji ekonomicznej, zgodnie z którą jedynym źródłem bogactwa jest ziemia i rolnictwo, wykorzystujące płodne siły przyrody, a zatem produktywni są tylko rolnicy i hodowcy. Według tej teorii ludzie zajmujący się handlem, rzemiosłem, usługami są nieproduktywni, nie pomnażają bogactwa kraju. Książkę zachwalał Diderot; z powodu propagowanej w niej doktryny „despotyzmu legalnego”, czyli monarchii absolutnej, w której władca podlega jedynie „prawom porządku naturalnego”, zyskała sobie popularność na europejskich dworach, a cesarzowa Katarzyna II zaprosiła autora do Rosji.

Wolter przeczytał ten bestseller w październiku 1767 roku, po czym w odpowiedzi napisał Człowieka o czterdziestu talarach, który ukazał się drukiem w styczniu 1768 roku. W powiastce nie ogranicza się do ukazania na fikcyjnym przykładzie absurdalnych, szkodliwych skutków, jakie przyniosłoby wdrożenie systemu podatkowego odpowiadającego koncepcji fizjokratów. Nie tylko przedstawia przemyślenia na temat sytuacji finansowej, gospodarczej i demograficznej królestwa Francji, ale poszerza temat swojej krytyki na rozmaite zagadnienia z zakresu życia społecznego, nauki i religii. Szczególną jego niechęć budzą mnisi, którym poświęca cały rozdział i którzy, jak zauważa, nie tylko nie wykonują żadnej pożytecznej pracy, ale „zjadają mienie współobywateli” i nawet nie przysparzają państwu nowych poddanych. Z powodu tego rodzaju treści Wolter Człowieka o czterdziestu talarach postanowił wydać anonimowo w protestanckiej Genewie. W Paryżu w tym samym roku przeredagowane fragmenty dzieła opublikowało poczytne pismo literackie „Mercure de France”, jesienią sąd paryski potępił książkę i skazał ją na spalenie. Trzy lata później Człowieka o czterdziestu talarach wpisano na kościelny Indeks ksiąg zakazanych.

Opracowanie redakcyjne i przypisy: Wojciech Kotwica, Marta Wachowicz.