Wesprzyj

Wesprzyj działalność Wolnych Lektur

Przelew:

Fundacja Wolne Lektury
ul. Marszałkowska 84/92 lok. 125
00-514 Warszawa
Nr konta: 75 1090 2851 0000 0001 4324 3317
Tytuł przelewu:
Darowizna na fundację Wolne Lektury

PayPal:

Płatność internetowa:

Wesprzyj bibliotekę internetową
Wolne Lektury

1,5% procent

Logo akcji 1,5%

KRS 0000070056

x

Zrobiłam to samo, tylko dużo lepiej – spotkanie z Magdaleną Tulli8 listopada 2019 Towarzystwo Przyjaciół Wolnych Lektur Wolne Lektury Wydarzenia

6 listopada odbyło się kolejne spotkanie autorskie pod szyldem Towarzystwa Przyjaciół Wolnych Lektur. Tym razem w gościnnych progach Stacji Muranów spotkaliśmy się z Magdaleną Tulli, jedną z najbardziej cenionych współczesnych polskich pisarek.

Na początku września na Wolnych Lekturach opublikowaliśmy nowe wydanie (pierwsze cyfrowe!) Snów i kamieni poprawionych przez autorkę. Na razie książka przedpremierowo dostępna jest dla naszych Przyjaciół i Przyjaciółek – osób, które wspierają finansowo Wolne Lektury i przyczyniają się do rozwoju biblioteki. Zapraszamy do dołączenia do Towarzystwa Przyjaciół Wolnych Lektur! Pozostali użytkownicy biblioteki zyskają dostęp do książki już na początku grudnia.

Licencja CC BY-SA 4.0. foto RafalNowak.com/Fundacja Nowoczesna Polska

Jak przyznała Magdalena Tulli, prace nad nową wersją Snów i kamieni były trudnym zadaniem. Autorka zdradziła, że – by poprawić jasność przekazu – korzystała z tradycyjnych metod:

Tekst trzeba wydrukować, pociąć nożyczkami, poukładać na podłodze w nowej kolejności, a później ponumerować i uporządkować plik w komputerze. Aby zdania mówiły to, co miały powiedzieć.

Snach i kamieniach nie ma bohaterów, w powieści nie występują dialogi. To książka o emocjach zbiorowych, której akcja dzieje się w Warszawie.

Taka rzecz, której nie można ruszyć, znajduje się we wszystkim. To kiedyś buchnie w twarz, ale nie sobą, tylko tym, do czego zdążyła się upodobnić.

– opowiadała Tulli, odwołując się do doświadczeń historycznych i społecznych Europy Środkowo-Wschodniej, a także do Włoch, w których spędziła część dzieciństwa.

Licencja CC BY-SA 4.0. foto RafalNowak.com/Fundacja Nowoczesna Polska

Magdalena Tulli zdradziła również, że nie lubi być nazywana pisarką szulcowską. Na pytanie, jak odnosi się do porównań z Brunonem Schulzem, odpowiedziała:

Łączy nas podobny rodzaj nonszalancji, może też rytm… Nic więcej. Jeden z krytyków porównał nas jako pisarzy i kolejni powtórzyli za nim.

Na zakończenie pisarka zachęciła do lektury nowego wydania Snów i kamieni:

Wersja [Snów i kamieni] na Wolnych Lekturach jest najlepszą wersją siebie!

Magdalena Tulli czyta fragment „Snów i kamieni” z aplikacji Wolnych Lektur
Licencja CC BY-SA 4.0. foto RafalNowak.com