Kolekcja dialogów greckiego filozofa powiększyła się o nową pozycję. Od teraz znajdziecie na Wolnych Lekturach Protagorasa Platona w tłumaczeniu Władysława Witwickiego.
Jaka powinna być edukacja młodzieży? Czy koniecznie konserwatywno-tradycyjna? Czy użyteczność zdobywanej wiedzy w najprostszych sprawach życiowych i interesach to jedyne kryterium jej wartości? Dyskusje trwają — od starożytności. Kwestii tych dotyczy też Protagoras.
Kiedy w starożytnych Atenach w wychowaniu zaczęto kłaść nacisk na wykształcenie, szczególnego znaczenia nabrała działalność sofistów, zawodowych nauczycieli mądrości (sophia). Za opłatą przygotowywali oni obywateli do życia publicznego i kariery politycznej, uczyli sztuki przemawiania i przekonywania. W tych nowych, oświeconych czasach wyróżniła się wśród nich grupa myślicieli, filozofów, których w przeciwieństwie do pokolenia filozofów przyrody interesowała nie natura świata, lecz namysł nad człowiekiem, społeczeństwem i kulturą. Zajmowali się ludzkim poznaniem, retoryką, polityką i etyką, przede wszystkim w ujęciu praktycznym. Pierwszym tego rodzaju filozofem i jednym z najbardziej znanych był Protagoras.
W dialogu Platona Protagoras i Sokrates dyskutują o cnocie (areté), inaczej mówiąc dzielności, doskonałości, obejmującej zalety właściwe najlepszym ludziom. Tradycyjnie uważano, że do cnoty, a zatem do najlepszego zarządzania tak własnymi sprawami, jak i państwem uzdalnia arystokratyczne pochodzenie. Ani Sokrates, ani Protagoras nie podzielają tego poglądu, mimo to różnią się w ocenie działalności sofistów. Protagoras głosi, że naucza innych cnoty. Sokrates sądzi jednak, że cnoty nie można nikogo nauczyć, gdyż nie jest ona wiedzą. W trakcie rozmowy jego stanowisko się zmienia.
Wstęp tłumacza, Władysława Witwickiego, zawiera wiele wyjaśnień pozwalających zrozumieć kontekst historyczny, społeczny, obyczajowy i filozoficzny dialogu. Witwicki przybliża choćby osoby wspomniane przez Platona w Protagorasie, w tym postać narodowego wieszcza Grecji, Symonidesa. Pisze też o zbieżności dalszych losów obu głównych rozmówców, Sokratesa i Protagorasa. Taki bowiem był klimat polityczny, że bodaj ważniejsze niż cokolwiek innego było myśleć tak, aby uniknąć w powszechnym mniemaniu oskarżenia o ateizm. Obaj nauczyciele młodzieży zostali na tej podstawie skazani na śmierć.
Opracowanie redakcyjne i przypisy: Paulina Choromańska, Aleksandra Kopeć-Gryz, Wojciech Kotwica.