Wesele Figara to najbardziej dowcipna sztuka, jaką kiedykolwiek napisano. Olśniewa na kształt fajerwerku. Autor naruszył w niej wszystkie reguły dramatu, co nie przeszkadza nam przez cztery pełne godziny słuchać jej z niesłabnącym zainteresowaniem.
Pamiętniki baronowej d’Oberkich (1784)
Sługa jako postać bardziej złożona, ciekawsza i inteligentniejsza niż jego pan; sługa jako główny bohater sztuki – a z drugiej strony jego pan, hrabia, jako pocieszna figura, której wymawia się to, że dla zajęcia swojej wysokiej pozycji społecznej nie uczyniła nic więcej niż samo przyjście na świat! To była rewolucja na scenie, zanim doszło do rewolucji społecznej i politycznej we Francji.
Figaro – niesforny sługa, z pomocą swojej narzeczonej – pokojówki Zuzanny, starają się z pomocą zmyślnej intrygi wybić panu hrabi z głowy resztki sentymentu dla dawnego prawa pierwszej nocy (łac. ius primae noctis), pozwalającego niegdyś, w strukturze feudalnej, panu deflorować świeżo poślubione żony jego podwładnych. Plus perora Marceliny w obronie kobiet posiadających nieślubne dzieci oraz motyw niedoszłego Edypa na wesoło.
Wesele Figara Pierre’a Beaumarchais’go mogliśmy udostępnić dzięki wpłatom, których dokonali czytelnicy Wolnych Lektur podczas zbiórki, która trwała do 4 września. Utwór opracowała Aleksandra Sekuła.
Tymczasem do 16 października trwa zbiórka na pierwszy tom Trzech Muszkieterów Aleksandra Dumasa.