Wesprzyj

Wesprzyj działalność Wolnych Lektur

Przelew:

Fundacja Wolne Lektury
ul. Marszałkowska 84/92 lok. 125
00-514 Warszawa
Nr konta: 75 1090 2851 0000 0001 4324 3317
Tytuł przelewu:
Darowizna na fundację Wolne Lektury

PayPal:

Płatność internetowa:

Wesprzyj bibliotekę internetową
Wolne Lektury

1,5% procent

Logo akcji 1,5%

KRS 0000070056

x

„Baba-dziwo” Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej na Wolnych Lekturach20 listopada 2025 Nowe publikacje Wolne Lektury

Kolekcja utworów Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej na Wolnych Lekturach powiększyła się o kolejny utwór. Tym razem prezentujemy sztukę Babę-dziwo, która opowiada o przemocy w zakresie praw reprodukcyjnych w autorytarnie rządzonym przez kobietę państwie, którego nazwa: Prawia stoi w sprzeczności z polityczną rzeczywistością, negującą prawa i depczącą prawość.

Sięgając po Babę-dziwo warto znać kontekst jej powstania. Sztuka Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej miała prapremierę w grudniu 1938 r. na deskach krakowskiego teatru im. Juliusza Słowackiego i do września 1939 — wybuchu II wojny światowej — wystawiana była na scenach w Krakowie i Warszawie. Dramat powstawał zatem w tle rozkwitającego ustroju totalitarnego tuż za granicą Rzeczypospolitej. Ma to nie tylko bezpośredni związek z akcją Baby-dziwo, ulokowanej w fikcyjnym państwie Prawia, ale i jej bieżącą recepcją wśród widzów. Utwór pełen jest bowiem aluzji, które dla odbiorcy końca lat 30. były jasne.

Przejdźmy zatem od krótkiego omówienia fabuły. Sztuka rozgrywa się w totalitarnym państwie Prawia, na którego czele stoi bezduszna i zatwardziała w swych poglądach Valida Vrana. Już samo imię i nazwisko tytułowej bohaterki przywodzi na myśl skojarzenia z hitlerowskimi Niemcami. Validus to w języku łacińskim przymiotnik oznaczający silny, mocny, krzepki, natomiast vrana w wielu językach słowiańskich to wrona. A właśnie wroną pogardliwie określano orła z godła III Rzeszy. Prawia to państwo z rozbudowanym aparatem inwigilacyjnym, silnie ingerujące w każdy aspekt życia jego obywateli. Nadrzędnym celem polityki Vrany jest kontrola reprodukcyjna, zmierzająca do wzrostu liczby urodzeń w kraju. Małżeństwa nagradzane są bądź karane ze względu na swoje decyzje w sprawie potomstwa, a kobiety z dnia na dzień tracą większość przysługujących im praw, w tym to do samostanowienia.

Myśląc o Babie-dziwo nie można pominąć feministycznej wymowy sztuki. Zdolną oprzeć się absurdom władzy jest jedynie Petronika Selen-Gondor, uznana chemiczka. Mężczyźni sprowadzeni są w utworze do roli przestraszonych i posłusznych wykonawców woli Validy, pozbawionych zdolności samodzielnego myślenia. W tym kontekście jeszcze bardziej wybrzmiewa gorzkie zakończenie dramatu, któremu — mimo iż korzysta z komediowych rozwiązań — daleko do dowcipnej pointy. Lektura Baby-dziwo prawie 100 lat po jej premierze wcale bowiem nie dystansuje odbiorcy od przedstawionych wydarzeń, a jedynie napełnia smutną refleksją, że niewiele się zmieniło.

Opracowanie redakcyjne i przypisy: Paulina Choromańska, Jan Grzybowski, Ilona Kalamon, Aleksandra Sekuła, Magdalena Stasiak.

Dofinansowano ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego pochodzących z Funduszu Promocji Kultury – państwowego funduszu celowego.