17 września odbyło się kolejne spotkanie autorskie pod szyldem Towarzystwa Przyjaciół Wolnych Lektur. Naszym gościem był Łukasz Orbitowski, jeden z najciekawszych współczesnych polskich pisarzy, autor kilkudziesięciu opowiadań i powieści, wysoko ceniony przez krytyków literackich i czytelników.
Z powodu obostrzeń sanitarnych związanych z COVID-19, a także po to, by umożliwić uczestnictwo w wydarzeniu jak największej liczbie osób, zorganizowaliśmy spotkanie w trybie online: całość transmisji odbywała się na kanale YouTube Wolnych Lektur i na stałe jest udostępniona do oglądania tutaj. Chociaż wymogła to na nas sytuacja epidemiczna, pomysł okazał się bardzo dobry. W trakcie spotkania oglądało nas kilkudziesięciu widzów, a w ciągu dwunastu godzin ta liczba skoczyła do kilkuset.
Od lutego 2020 r. w bibliotece Wolne Lektury można przeczytać #manto Łukasza Orbitowskiego z interaktywnymi ilustracjami autorstwa rysownika komiksowego Jacka Świdzińskiego. Początkowo utwór był dostępny wyłącznie dla naszych Przyjaciół i Przyjaciółek – osób wspierających finansowo Wolne Lektury, umożliwiających rozwój biblioteki. Od kwietnia #manto może czytać i oglądać każdy zupełnie za darmo.
Spotkanie z autorem poprowadziła Olga Wróbel, autorka bloga książkowego „Kurzojady”. Pytała Łukasza Orbitowskiego o pracę nad książką, o niezrealizowany projekt rozszerzonej rzeczywistości, której ślady widać w powieści, o inspiracje i plany na przyszłość.
Mój bohater jest starszym bratem Zbyszka z „Kultu” – przyznał już na początku autor, odwołując się do niedawno opublikowanej powieści. Zapytany o schemat fabularny #manta i niecodziennego głównego bohatera, opowiedział o nawiązaniach do Tolkiena: mamy rodzaj magicznego przedmiotu, który trafia do osoby najmniej powołanej, jak pierścień władzy trafia do Bilba.
Ireneusz Król, bohater #manta, dostaje w swoje ręce przedziwny telefon komórkowy, którego dotychczasowy właściciel, Zbyszek Płaczek, został zamordowany w biały dzień, najprawdopodobniej właśnie z powodu posiadania tej nowoczesnej technologii. Używając pięści, podstępów, niewygórowanej inteligencji i uroku osobistego, dobija do prawdy i puenty – skomentował Orbitowski, z ciepłą ironią odnosząc się do swojego bohatera, Irka Króla, bynajmniej nie króla życia.
Ponieważ utwór pojawił się w Wolnych Lekturach, Olga Wróbel zapytała także o inne biblioteki i wolne zasoby. Dzięki temu dowiedzieliśmy się sporo o procesie twórczym autora, profesjonalnym podejściu do zadania, o współpracy z researcherami, aby miejsca i okoliczności zostały ujęte w książce w sposób zrozumiały i nieprzekłamujący, a także o bogactwie zasobów cyfrowych, dzięki którym praca autora jest szybsza i łatwiejsza. Łukasz Orbitowski wspomniał także o naszym projekcie uwalniania literatury do szerokiego obiegu i zachęcił do wspierania tej szczytnej inicjatywy i regularnych wpłat.
Rozmawialiśmy o różnych lekturach: tych szkolnych i tych wybranych świadomie, o utworach szczególnie ważnych, a także tych znienawidzonych. Autor wyraził ubolewanie, że w kanonie lektur szkolnych brakuje Wiedźmina, wskazał też Szewców Witkacego jako jedną z najbardziej inspirujących lektur w życiu.
Nie zabrakło także odwołań do literatury współczesnej. Na pytanie jednego z czytelników o to, które książki wpłynęły na życie i twórczość autora, Łukasz Orbitowski odpowiedział zdecydowanie, powołując się na niedawno opublikowaną Baśń o wężowym sercu albo wtóre słowo o Jakóbie Szeli Radka Raka: Czemu ja tego nie napisałem? Najlepsi pisarze to tacy, którzy zmieniają nasze życie.
Czekamy z niecierpliwością na następną książkę Łukasza Orbitowskiego i zapewniamy, że już niedługo w naszej bibliotece pojawią się kolejne utwory uznanych współczesnych pisarzy. Zaglądajcie! Pamiętajcie, że biblioteka rozwija się dzięki Wam – zachęcamy do dołączenia do Towarzystwa, dzięki któremu uzyskacie wcześniejszy dostęp do nowo opublikowanych utworów. Możecie wpłacać regularnie stałą kwotę bądź wesprzeć nas jednorazowo. Dziękujemy!
Dofinansowano ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego z Funduszu Promocji Czytelnictwa.