Od dziś na Wolnych Lekturach znajdziecie tom wierszy Władysława Szlengla pt. Co czytałem umarłym.
W skład Co czytałem umarłym miały wejść również teksty z wcześniejszych tomików rozpowszechnianych przez Władysława Szlengla w getcie warszawskim (Wołanie w nocy, Donos poetycki, Zahlen bitte). Niektóre z tych wierszy autor uznał za słabe poetycko (jak Trzy listy o wąsach i bródce czy Pożegnanie z czapką i inne, pisane z dnia na dzień do ,,Żywego Dziennika”, w pośpiechu). Co do niektórych obawiał się, że mogą nie zostać przyjęte ze zrozumieniem przez polskiego czytelnika ,,zza murka” i uważał, że należy poczekać z ich publikacją do czasu, gdy będzie można się zdobyć na wyzbyte uprzedzeń rozrachunki sąsiedzkie (np. wiersze Rzeczy, Okno na tamtą stroną oraz Klucz u stróża). Inne znów, jak np. Legendy wigilijne, były niezrozumiałe dla wielu ze słuchaczy Szlengla w getcie warszawskim. Dziś jednak wszystkie są cenne. Te w duchu swym kabaretowe — w całej ich niedoskonałości — jako źródło, świadectwo, ślad życia; więc zamieszczamy je w Dodatku. Pozostałe — jako probierz, czy runął mur.
Opracowanie redakcyjne: Paulina Choromańska, Agnieszka Dąbal, Aleksandra Kopeć, Paweł Kozioł, Aleksandra Sekuła, Agnieszka Tulicka.