Nie była aniołem, była tylko kobietą, i za to Balzac ją kochał; była kobietą pewnej sfery, pewnej kasty, i dlatego Balzac ją ubóstwiał.
Balzac w swojej twórczości poświęcił wiele miejsca kobietom, które odgrywały w jego życiu ważną rolę. Ewelina Hańska, cudzoziemka, która nagle znalazła się w życiu pisarza, zagościła w nim na wiele lat. Znajomość, która rozpoczęła się od korespondencji, a później przerodziła w miłość, opisuje Tadeusz Boy-Żeleński. Pani Hańska od dzisiaj dostępna jest na Wolnych Lekturach w Biblioteczce Boya.
Opracowania podjęli się Marta Niedziałkowska, Wojciech Kotwica i Paweł Kozioł, a egzemplarz źródłowy pochodzi ze zbiorów Łukasza Jachowicza.
Pozycję mogliśmy wydać dzięki wsparciu naszych Czytelników – dziękujemy! Przypominamy również, że do 7 kwietnia możecie nam pomóc uwolnić kolejną lekturę, Eugeniusza Oniegina.