Potem była komisyja. Mnie na tym pierwszym wstępie panowie Krakowianie poczęli lekce ważyć, nazywając mię adweną. Dopiero tego w łeb, tego w nos, tego po plecach; i tak ci uczyniłem sobie pokój, żeć mię przecię nie nazywali adweną.
„Pamiętniki” Jana Chryzostoma Paska w opracowaniu Jana Czubka już są dostępne w serwisie Wolne Lektury. Za redakcję – przypisy i motywy literackie – dziękujemy Ewelinie Ojdanie i Oli Sekule.