Wesprzyj

Wesprzyj działalność Wolnych Lektur

Przelew:

Fundacja Wolne Lektury
ul. Marszałkowska 84/92 lok. 125
00-514 Warszawa
Nr konta: 75 1090 2851 0000 0001 4324 3317
Tytuł przelewu:
Darowizna na fundację Wolne Lektury

PayPal:

Płatność internetowa:

Wesprzyj bibliotekę internetową
Wolne Lektury

1,5% procent

Logo akcji 1,5%

KRS 0000070056

x

Organizacje pozarządowe przeciwko blokowaniu stron30 listopada 2010 Bez kategorii

Fundacja Nowoczesna Polska wspólnie z innymi organizacjami pozarządowymi zaapelowała do Prezesa Kancelarii Rady Ministrów o aktywne i zdecydowane powstrzymanie propozycji blokowania stron internetowych. W najbliższy piątek taka propozycja taką będzie przedmiotem obrad Rady Unii Europejskiej. Poniżej pełna treść listu organizacji pozarządowych.

Warszawa, 29 listopada 2010 r.

Pan Donald Tusk
Prezes Rady Ministrów

powraca temat blokowania Internetu, który wzbudził burzliwe dyskusje na początku 2010 r. Wówczas społeczeństwo obywatelskie krytykowało pomysł stworzenia Rejestru Stron i Usług Niedozwolonych – niespotykanej wcześniej w Polsce instytucji prawnej. Niepokój wzbudziły zarówno okoliczności przyjęcia tego projektu, jak i groźba cenzury Internetu. W związku z nią, jak Pan pamięta, w lutym tego roku organizacje pozarządowe, eksperci z zakresu teleinformatyki oraz organizacje branżowe jednogłośnie nawoływały do zaniechania inicjatyw, które mogą zagrozić wolności w Internecie. Rząd przyjął wówczas naszą argumentację i odstąpił od realizacji kontrowersyjnego projektu.

Panie Premierze,

w połowie tego roku Komisarz Cecilia Malmstroem zainicjowała kolejną próbę zwiększania kontroli nad przepływem informacji w Internecie. Tym razem propozycja blokowania stron internetowych pojawiła się w kontekście wprowadzania Dyrektywy w sprawie zwalczania wykorzystywania seksualnego dzieci oraz pornografii dziecięcej (2010/0064). Jednym z założeń Dyrektywy jest wprowadzenie we wszystkich państwach członkowskich obowiązku blokowania dostępu do stron internetowych, zawierających obrazy seksualnego wykorzystywania dzieci.

Zbliża się dzień, gdy przedstawiciel Rządu w ramach Rady Unii Europejskiej będzie się musiał definitywnie wypowiedzieć na powyższy temat. Dlatego już teraz apelujemy o zajęcie zdecydowanie krytycznego stanowiska wobec tego projektu. Wyrażamy nadzieję, że to Polska stanie na straży wolności w Internecie i przyczyni się do zarzucenia projektu blokowania stron na poziomie Unii Europejskiej.

Proponowane rozwiązanie nie pozwoli na osiągnięcie spodziewanego celu, jakim jest ochrona dzieci. W trakcie debaty na temat Rejestru Stron i Usług Niedozwolonych padła metafora: potwory nie znikną, jeśli zamkniemy oczy. Blokowanie stron to nic innego, jak zamykanie oczu. Nielegalne treści powinny być usuwane, a nie jedynie ukrywane poprzez tworzenie infrastruktury cenzurującej. Nie ulega wątpliwości, iż walka z tak powszechnie potępianą formą przestępczości, jak pornografia dziecięca, zasługuje na poparcie. Jednak w naszej
opinii cenzura Internetu w żadnym razie nie może być postrzegana jako skuteczna forma walki z tym problemem.

Dyrektywa (art. 21) istotnie przewiduje, że mechanizm blokowania będzie uruchamiany tylko w przypadku stron WWW, których nie uda się usunąć. Uważamy jednak, że takiego rozwiązania nie można uznać za kompromisowe. Po pierwsze dlatego, że jego wdrożenie wymagałoby stworzenia jednakowej i równie szkodliwej infrastruktury cenzurującej, jak filtrowanie Internetu bez żadnych klauzul ograniczających. Po drugie, dlatego, że blokowanie stron WWW, których nie udało się usunąć z sieci, w żaden sposób nie przyczyni się do ograniczenia ich dostępności dla osób aktywnie poszukujących treści pornograficznych. Blokowanie stron nie prowadzi do ich zniknięcia. Takie strony wciąż istnieją w sieci i są dostępne dla każdego, kto jest w stanie ominąć system filtrujący. Wiedziała to dobrze Komisja Europejska, gdy wycofywała się w roku 2007 z pomysłu blokowania stron, zawierających treści terrorystyczne (Decision amending Framework Decision 2002/475/JHA on combating terrorism, Brussels, 6.11.2007). A przecież od tamtego czasu nic się nie zmieniło.

Inicjatywa Komisji Europejskiej godzi ponadto we wciąż młodą polską demokrację. Osoba z takim życiorysem, jak Pan, z pewnością dobrze wie, że raz stworzona i użyta przez Państwo infrastruktura cenzurująca (w tym wypadku Internet) może być nadużywana i stosowana w innych obszarach, takich jak np. naruszenia praw autorskich, mowa nienawiści i wiele innych. Doświadczenie pokazuje, że rzeczywistym celem wprowadzania mechanizmów filtrowania i blokowania sieci jest z zasady uzyskanie operacyjnej kontroli nad Internetem.

Jesteśmy przekonani, że także w przypadku tej inicjatywy rzeczywistym celem nie jest skuteczna walka z pornografią dziecięcą czy wykorzystywaniem dzieci w ogóle, chociażby dlatego, że czysto technologiczne narzędzie, jakim jest blokowanie stron WWW, nie może mieć żadnego przełożenia na rozwiązanie skomplikowanego społecznego problemu. Domagamy się natomiast konsekwentnego eliminowania obrazów seksualnego wykorzystywania dzieci z Internetu oraz skutecznego ścigania sprawców. To właśnie wyłapywanie sprawców przemocy w ramach międzynarodowej współpracy organów ścigania powinno być priorytetem w polityce europejskiej.

Zgodnie z dyrektywą o handlu elektronicznym oraz zgodnie z ustawą o świadczeniu usług drogą elektroniczną przedsiębiorstwa „hostujące” treści nie mają obowiązku monitorowania treści prezentowanych w ramach ich infrastruktury. W praktyce obrotu dotyczy to zwłaszcza treści publikowanych przez użytkowników oraz przez klientów takich przedsiębiorstw. Brak obowiązku monitorowania nie wyłącza jednak obowiązku współpracy z uprawnionymi organami w celu wykrywania sprawców czynów karalnych. Arbitralne filtrowanie oraz wprowadzanie przepisów systemowo pozwalających na tworzenie infrastruktury dla blokowania niektórych stron internetowych jest zjawiskiem godzącym w swobodę działalności gospodarczej. Stwarza również sytuację braku pewności prawnej dla przedsiębiorstw.

Dlatego wzywamy Pana Premiera, aby wszyscy przedstawiciele rządu w organach Rady UE zajmowali zdecydowanie krytyczne stanowisko wobec tego aspektu projektu dyrektywy oraz podjęli wszelkie działania na forum Unii Europejskiej w celu powstrzymania tej niefortunnej inicjatywy legislacyjnej. Próba narzucenia wszystkim państwom członkowskim obowiązku filtrowania sieci i blokowania stron internetowych nie rozwiąże problemu pornografii dziecięcej, a stworzy niebezpieczny precedens, będący zagrożeniem dla demokracji.

Proszę nam pomóc do tego nie dopuścić. Głos Polski w Radzie UE może być rozstrzygający. Głos Polski powinien być głosem wzywającym do wypracowania, przy udziale strony społecznej, takich rozwiązań prawnych, które w warunkach rozwijającego się społeczeństwa informacyjnego gwarantowałyby poszanowanie praw podstawowych.

Jakub Śpiewak
Prezes Fundacji Kidprotect.pl

Katarzyna Szymielewicz
Prezes Zarządu Fundacji Panoptykon

Jarosław Lipszyc
Prezes Fundacji Nowoczesna Polska

Piotr Kowalczyk
Prezes Związku Pracodawców Branży Internetowej IAB Polska

Jarosław Sobolewski
Dyrektor Generalny Związku Pracodawców Branży Internetowej IAB Polska

Rafał Brzychcy
Prezes Fundacji Wolnego i Otwartego Oprogramowania