Lata koniec i skończył się letni przegląd Wolnościowego Towarzystwa Filmowego.
Dziękujemy za rozsądny poziom zainteresowania.
Wydaje mi się, że pozostaje niedosyt czegoś, co przełamałoby leitmotif naszego przeglądu, którym jest następujący schemat: 1) prawo autorskie nie przystaje do tego, jak funkcjonuje kultura, 2) wbrew temu, grupy interesów próbują je egzekwować, 3) istnieją gdzieś alternatywne modele twórczości i konsumpcji, 4) coś trzeba z tym wszystkim zrobić, jednak nie będzie łatwo, 5) napisy końcowe.
Brazylijskie Tecno brega czy Nollywood [Nigeryjski przemysł filmowy] to wizje fascynujące z jednej strony, odległe i egzotyczne z drugiej. Pozostają utopijnym gdzie indziej, nie przystającym do swojskiego tutaj. Podobnie z teorią; triumf paradygmatu sieciowego nad hierarchicznym czy ujęcie kultury jako kultury remiksu domagają się filmu dokumentalnego osadzonego w naszych (polskich?) realiach.
Co pozostaje po zakończeniu WTF Nowoczesna Polska?
Głód wizjonerstwa w dziedzinie praw autorskich na pewno zaspokoi (przynajmniej na chwilę) antologia Future of Copyright (http://nowoczesnapolska.org.pl/wp-content/uploads/2012/06/future-of-copyright.pdf).
YouTube’owe obierki po przeglądzie będziemy wrzucać na tego fanpage’a. W niedalekim czasie rusza WTF organizowany przez Internet Society Polska — przeglądy filmów wolnościowych w różnych miejscach Polski.
Natomiast z końcem października w stolicy wznawiamy Seminarium Nowoczesnej Polski, na którym będziemy, trochę na poważniej, poruszać problematykę praw autorskich, internetu i kultury remiksu.
Na co dzień z kolei: Prawo Kultury (http://prawokultury.pl/).
Do zobaczenia,
Marcin Koziej / Fundacja Nowoczesna Polska
Obraz Leaf in a Puddle CC-BY-SA 2.0 by prosto photos