Wesprzyj

Wesprzyj działalność Wolnych Lektur

Przelew:

Fundacja Wolne Lektury
ul. Marszałkowska 84/92 lok. 125
00-514 Warszawa
Nr konta: 75 1090 2851 0000 0001 4324 3317
Tytuł przelewu:
Darowizna na fundację Wolne Lektury

PayPal:

Płatność internetowa:

Wesprzyj bibliotekę internetową
Wolne Lektury

1,5% procent

Logo akcji 1,5%

KRS 0000070056

x

Kolejna powiastka Woltera na Wolnych Lekturach13 stycznia 2025 Nowe publikacje Wolne Lektury

Na Wolnych Lekturach kolejną powiastkę Woltera, która uważana jest za szkic jego późniejszej powieści pt. Kandyd. Historia podróży Skarmentada została napisana po tym, jak autor poróżnił się z królem Prus Fryderykiem II, którego uważał wcześniej za wcielenie ideału oświeceniowego władcy.

Główny bohater, Skarmentado, jest synem gubernatora Kandii, stolicy Krety w czasach, gdy była kolonią Republiki Weneckiej. Jego imię pochodzi od hiszpańskiego czasownika escarmentar, oznaczającego: „uczyć się na błędach”. Piętnastoletni Skarmentado zostaje wysłany przez ojca na nauki do Rzymu, gdzie omal nie pada ofiarą zalotów prałata, który miał go kształcić. Ogląda „procesje, egzorcyzmy i nieco rabunków”, docierają do niego głosy o sprzedaży urzędów i gruntów kościelnych przez bratową papieża, zaufaną główną współpracowniczkę głowy Kościoła. Trafia w ramiona młodej damy, do której zalecają się dwaj księża, wskutek czego, w obawie, że zostanie wyklęty lub skrytobójczo zabity, zmuszony jest szybko opuścić miasto.

Wyjechawszy z Rzymu, Skarmentado podróżuje po Europie. Odwiedza Francję, Anglię, Holandię, Hiszpanię, wszędzie natrafiając na przykłady nietolerancji i okrutnych prześladowań na tle religijnym. Uwięziony przez inkwizycję z nieznanego mu powodu, po sześciu tygodniach w lochu zostaje odwiedzony przez śledczego, który naprowadza go na wyznanie odpowiedniej, zarzucanej mu winy. Uwolniony po karze chłosty i zapłaceniu pokaźnej grzywny, Skarmentado udaje się na drugi kraniec Europy, do Konstantynopola. Turcja osmańska mimo jego uprzedzeń wobec „niewiernych” muzułmanów początkowo wydaje mu się wyjątkowo tolerancyjna: chrześcijanie greccy, łacińscy, ormiańscy mogą swobodnie wyznawać swoją wiarę. Wkrótce rozczarowuje się i w zagrożeniu życia w pośpiechu ucieka do sąsiedniej Persji. Przekonuje się, że zarówno tam, jak i w kolejnych odwiedzanych przez niego krajach, w Chinach i w Indiach, powszechne są antagonizmy i prześladowania i z każdego musi umykać.

Konflikty, z jakimi Skarmentado ma do czynienia wszędzie, gdzie się znajdzie, przypadkowo uwikłany w spory, których nie rozumie, obrazują arbitralność i absurdalność nietolerancji.

Tłumaczenie: Tadeusz Boy-Żeleński. Opracowanie redakcyjne i przypisy: Paulina Choromańska, Wojciech Kotwica, Aleksandra Szpak.