Romans, powieść łotrzykowska czy fantastyczno-filozoficzna, powieść inicjacyjna lub może Bildungsroman (powieść o formowaniu)? Wszystkie te określenia można w sposób zasadny stosować w odniesieniu do Rękopisu znalezionego w Saragossie Jana Potockiego, a ponadto wskazywać na wschodnie, mauretańskie, a wcześniej perskie wzorce: opowieści o konstrukcji szkatułkowej, w których, jak w baśniach Szeherezady, jedna historia wyrasta z drugiej, z niej zaś rodzi się następna i kolejna, tworząc razem misterny, splątany wzór. Rękopis znaleziony w Saragossie (oryg. Manuscrit trouvé à Saragosse), dzieło życia Jana Potockiego w tłumaczeniu Edmunda Chojeckiego, od dziś dostępne jest w Biblioteczce polonisty.
Młodzieniec Alfons van Worden z łaski króla Filipa V zaszczycony nominacją na kapitana gwardii walońskiej, dąży najkrótszą drogą do Madrytu, aby jak najszybciej objąć swe obowiązki. Droga wiedzie go przez cieszące się złą sławą, owiane aurą niesamowitości góry Sierra Morena…
Pamiętnik van Wordena, relacjonujący dzień po dniu podróż i przygody bohatera w Sierra Morena, stanowi ramę kompozycyjną fabuły i wątek nadrzędny utworu. Każda ze spotkanych przez bohatera osób snuje swą opowieść, z której wyłaniają się inne, a zaciekawiony nimi, ale też uwikłany w powstałe relacje van Worden krąży po Sierra Morena niczym w zaklętym kręgu. Postacie i historie układają się w pary na zasadzie podobieństw i przeciwieństw (Zibelda i Emina, kabalista i jego siostra Rebeka, kabalista i geometra Velasquez itd.); podobnie system odbić i odwróceń dotyczy wątków kulturowych, filozoficznych i religijnych. Racjonalizm spotyka się tu (lecz nie kłóci) z irracjonalizmem, zamiłowanie do nauki z szaleństwem (choćby w osobie uczonego Hervasa), spotykają się też muzułmańskie i chrześcijańskie źródła historii i kultury europejskiej. Istotnym składnikiem owej kalejdoskopowej całości pozostaje przy tym poczucie humoru przybierające tysiączne odcienie: od łagodnego uśmiechu towarzyszącego poczynaniom młodego Alfonsa van Wordena, przez komizm niektórych konceptów (jak np. ścisły wzór matematyczny na miłość sporządzony przez Velasqueza), aż po sytuacje groteskowe, to znaczy humorem przeciwstawiające się grozie, brutalności i złu (jak choćby w wątkach związanych z postacią Busquerosa). Owo poczucie humoru nie jest właściwością narratora pamiętnika ani żadnego z opowiadaczy, ale stanowi zasadę nadrzędną, atmosferę Rękopisu znalezionego w Saragossie, dzięki której może zaistnieć rzeczywistość powieściowa w całej swej różnorodności.
Co jest tematem kunsztownej powieści Potockiego? Najogólniej rzecz ujmując — literatura, sedno jej istnienia, czyli opowiadanie sobie nawzajem historii. A także, jak piszą francuscy badacze dorobku Potockiego: „doświadczenie różnorodności, podróż inicjacyjna do kolebki śródziemnomorskiej kultury, zwielokrotniona gra lustrzanych odbić i powtórzeń”. Dalej, streszczając ideę Rękopisu znalezionego w Saragossie, Rosset i Triaire konkludują: „Tekst proponował czasoprzestrzenną wyprawę do korzeni kultury europejskiej oraz konfrontację ze złożoną konstrukcją, która miała połączyć w spójną całość nieskończoną liczbę danych”. Otóż w tę podróż czytelnicy mogą się wybrać również podczas lektury klasycznego, pierwszego tłumaczenia.
Opracowanie redakcyjne: Paulina Choromańska, Aleksandra Kopeć-Gryz, Wojciech Kotwica, Aleksandra Sekuła.
Dofinansowano ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego pochodzących z Funduszu Promocji Kultury.
Partner projektu